U boku Bayer Leverkusen
22-11-2017, 16:01Bayer Leverkusen, Juventus Turyn, Feyenoord Rotterdam, a wśród nich Akademia Piłkarska Reissa. PROFBUD Cup 2017 to prawdziwe starcie najlepszych drużyn piłkarskich! O tym, jak wyglądała droga do finału reprezentacji 2005 z trenerami: Mateuszem Kamińskim i Thomasem Rozworskim.
Redakcja: Udział w finale turnieju PROFBUD Cup 2017 to ogromne wyróżnienie. Jak wyglądał udział młodych pałkarzy w fazie eliminacyjnej?
Turniej eliminacyjny, który zapewnił nam udział w finale rozegrany został w Warszawie. Pozostałe odbyły się również w Gdańsku i Krośnie Odrzańskim. Nasza drużyna okazała się lepsza od takich drużyn jak Legia Warszawa, Escola Barcelona czy Widzew Łódź. Co przełożyło się na ogromną motywację dla naszych podopiecznych.
Red.: Do której grupy trafili zawodnicy Akademii i jakie jest prawdopodobieństwo ich awansu?
W grupie zagramy z Feyenoordem Rotterdam, Sheffield United, Zagłębiem Lubin, Beniaminek Krosno i Jaguarem Gdańsk. Nie oceniamy tej grupy w kwestii awansu i jego prawdopodobieństwa, chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i zaprezentować swoje umiejętności jak najlepiej się da.
Red.: Reprezentacja Akademii z rocznika 2005 ma już na swoim koncie 3. miejsce w popularnym turnieju „Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku”. Jak wyglądają codzienne treningi młodych piłkarzy? Czy każdy trener odpowiada za inny element przygotowania?
Młodzi piłkarze uczęszczają wszyscy do jednej szkoły, każdy mikrocykl treningowy wygląda następująco:
- poniedziałek - aktywna regeneracja na basenie
- wtorek – trening o charakterze motorycznym
- środa – trening o charakterze mikro-taktycznym
- czwartek – trening o charakterze mezo-taktycznym
- piątek – trening o charakterze makro-taktycznym
Cała kadra trenerska ściśle ze sobą współpracujące. W skład sztabu szkoleniowego wchodzi: dwóch trenerów, dwóch trenerów asystentów, trener bramkarzy, trener przygotowania motorycznego i fizjoterapeuta.
Red.: Czego życzyć Wam w finale PROFBUD Cup, który odbędzie się 1-3 grudnia w Gdańsku?
Myślę, że przede wszystkim zdrowia. Najważniejsze jest to, abyśmy wrócili cali i zdrowi, a przy okazji odrobina szczęścia nie zaszkodzi. :)